Ostatni dekret nobilitacyjny jest szczególnie ważny dla kilku osób. Warto wymienić tutaj osoby Janusza Lisa oraz Andre van Starcka, którzy otrzymali najwyższy tytuł - księcia (oczywiście, pomijając Księcia Krwi). Obydwu panom te tytuły niewątpliwie się należą. Nie tylko im - król wyniósł też innych szlachciców do wyższych tytułów Krystiana Gmurka (baron), Svena de Yremy (hrabia Adrianopola) oraz Marcina Pośpiecha (Margraf Nova Vita). Nominacje te nie są przypadkowe - wszyscy w/w byli aktywni w swoich dziedzinach i zasłużyli na owe tytuły.
Do szlachty dołączyło aż sześciu obywateli Scholandii, którzy zostali tym samym zapisani w historii kraju jako pierwsi posiadacze tytułu Kawalera (nadanego przez nową Konstytucje). Ci szczęśliwcy to: Filip Fisher, Artur Urban, Wojciech Pabian, Pablo Krause,
Piotr Jabłoński, Marcin Landecki.
Chociaż od wydania dekretu minęło zaledwie miesiÄ…c i 11 dni, to aż trzech Kawalerów zdążyÅ‚o już opuÅ›cić ScholandiÄ™. Pablo Krause wycofaÅ‚ siÄ™ z aktywnego dziaÅ‚ania, tÅ‚umaczÄ…c to problemami czasowymi. Artur Urban odszedÅ‚ z podobnych kÅ‚opotów (cyt. z LD: Jako, że niestety narzekam na brak czasu musze zakoÅ„czyć swÄ… przygode w Scholandii ). Bardzo to smutne, gdy jednak dowiadujÄ™ siÄ™ od osób powiÄ…zanych z Dreamlandem, że Pan Urban, pod innym nazwiskiem oczywiÅ›cie, tam siÄ™ osiedliÅ‚, co wiÄ™cej, zaÅ‚ożyÅ‚ coÅ› na ksztaÅ‚t SLSM pod nazwÄ… Dreamlandzka Liga Motoryzacyjna… Czyżby na ScholandiÄ™ czasu brakÅ‚o, ale na Dreamland już nie? Bardzo mi szkoda, że pan Artur akurat tak wybraÅ‚.Z tego miejsca chciaÅ‚bym zaapelować do JKM Ulryka Dariusza Scholandzkiego o wyjaÅ›nienie sprawy i jeÅ›li okaże siÄ™, że A. Urban zdradziÅ‚ swojÄ… v-OjczyznÄ™, to odebrać mu tytuÅ‚ Kawalera…
Ostatnią osobą, która zdołała się już pożegnać ze Scholandią, jest Filip Fischer. Były Minister Kultury, oburzony na działania pana Landeckiego, obraził się na cały świat i odszedł. W swoim testamencie, który stanowił dla mnie dawkę świetnego humoru, poprosił kolegów partyjnych z ND o opiekę nad domem i - o Święty Ulryku! - nazwanie domu jego imieniem. Przypomnę tylko, że przed odejściem F. Fischer pokazał się ze strony osoby łatwo ulegającej zdenerwowaniu, o czym świadczy słownictwo użyte w rozmowie z M. Landeckim. Ponadto wyszło na jaw, że F. Fischer był Scholandczykom znany wcześniej jako Jacek Kałuża oraz Marcus von Schneider. Aby się nie rozpisywać, spróbuję tą sprawę opisać w innym artykule.
Powróćmy jednak do naszych nobilitacji. Dumni arystokraci podpisujÄ… siÄ™ swymi tytuÅ‚ami. Zadowoleni szlachcice również. Tymczasem, wszystkie tytuÅ‚y, nadane przez ten dekret sÄ…… nieważne. Dlaczego? Sprawa leży w innym dekrecie, wydanym jednak w maju zeszÅ‚ego roku przez JKM Armina Frederika. Na czym polega ta “sprawa”? Mianowicie na tym, że dekret nakazuje zarówno nowo wÅ‚Ä…czonym do szlachty, jak i tym, których tytuÅ‚y zostaÅ‚y podwyższone skÅ‚adanie przysiÄ™gi. SÅ‚owa tej roty sa zawarte w tym dekrecie i, co najdziwniejsze, Å»ADEN z czÅ‚onków szlachty, wymienionych w dekrecie, takowej przysiÄ™gi nie zÅ‚ożyÅ‚ publicznie, czego wskazany Dekret wymaga.
Tak więc nie mamy Księcia Dolii, a wciąz Margrafa Salvepola. Nie ma kawalerów, są zwykli obywatele, etc.. Dekret stracił moc, gdyż nie ma przysięgikażdego z nobilitowanych.. Jedynym usprawiedliwiony można nazwać S. de Yremy - który publicznie odmówił przyjęcia tytułu, sugerując, że dla niego ważniejszy jest tytuł barona nadany przez Armina Frederika niż hrabiego nadany przez Ulryka Dariusza Scholandzkiego - osobę, którą nie lubi i nie ukrywa tego uczucia.
Uważam, że nobilitowani dostali już niezłą nauczkę. Zwykłe zapomnienie o przysiędze sprawiło, że 11 panów straciło tytuły nadaje wg dekretu JKM UDS. Szkoda, ale cóż - cierp ciało, coś chciało.