Ostatnimi czasy zdawało mi się, że żyję w państwie złodziei. Jestem Premierem państwa złodziei. Dziś już nie mam wątpliwości. Co jest skutkiem tak mocnego tytułu - chcę o tym opowiedzieć w tymże artykule.
ZacznÄ™ może od tego, że Premier Walczak wróciÅ‚ do domu, przejrzaÅ‚ maile i zobaczyÅ‚ mail Mordeckiego. I przyznam - zdenerwowaÅ‚em siÄ™ mocno… A sztukÄ… jest naprawdÄ™ mnie zdenerwować. Ale cóż - trochÄ™ ochÅ‚onÄ…Å‚em i postanowiÅ‚em, że dziÅ› wieczorem usiÄ…dÄ™ i wyrzucÄ™ to wszystko w tymże artykule. Ponadto chciaÅ‚bym zaznaczyć, że niektóre fragmenty tekstu zostaÅ‚y napisane przed apelem JKM Ulryka Dariusza Scholandzkiego i po jego zamieszczeniu zostaÅ‚y zmodyfikowane.
ZacznÄ™ od tego, że zÅ‚udzenie przeradza siÄ™ w pewnoÅ›c. SwÄ… historiÄ™ pt. “Walczak i niezbyt dobre osoby” zacznÄ™ od tego, że zostajÄ…c prefektem DiP (wówczas p.o.) w grudniu 2006 konta prowincji zostaÅ‚y okradzione. 16 tys. arminów (!) zostaÅ‚y wyprowadzone z banku. Jak na zÅ‚ość, nie byÅ‚o wtedy żadnego aktywnego sÄ™dziego. Ileż ja siÄ™ nalataÅ‚em: do premiera, do rzÄ…du, na LD, do ówczesnego nieaktywnego sÄ™dziego Wolnego, a nawet do króla, żeby coÅ› z tym zrobić. PieniÄ…dze wróciÅ‚y, bo Bazan je oddaÅ‚. Ale ta sprawa daÅ‚a mi coÅ› do myÅ›lenia - nawet tutaj, w paÅ„stwei marzeÅ„, sÄ… przestÄ™pcy…
Teraz niejako sprawa wraca. Najpierw tajemnicze przelewy Landeckiego (ale sprawa się wyjaśniła, jakby nie patrzeć oddał on pieniądze i wyjaśnił swoje postępowanie) i Podgórskiej (wprawdzie odeszła do Dreamlandu, ale i tak przyznała się, ze kolegą ją wspomógł pieniędzmy), których prawdziwych zamiarów nigdy nie poznamy. Sprawy obydwie pokazały, że nasze prawo nie jest dobre w tym wypadku. Gdzie kończy się naginanie przelewania datków lub testamentu, który zakłąda przelanie pieniędzy na konto X, a gdzie rozpoczyna się, jak mówi Kodeks Karny, wykorzystywanie luki w systemie?
Sprawa jest bardzo kontrowersyjna. Bajki o “realnych kolegach” zaczynajÄ… mnie denerwować. JeÅ›li ktoÅ› nie umiaÅ‚ wykorzystać 200 arminów, które daje mu paÅ„stwo, to czy wykorzysta “prezent kolegi”, który odchodzÄ…c chce wspomóc swojegokolegÄ™/koleżankÄ™…
Å»enujÄ…ce - powie ktoÅ› - i racje mu przyznam. DziÅ› jednak po mailu Mordeckiego, że znów “wyczyszczono” konto stwierdziÅ‚Ä™m, ze miarka “realnych kolegów”, “prezentów dla kolegi”, “podarków” etc. siÄ™ przebraÅ‚a. PostanowiÅ‚em wiÄ™c spróbowac zapobiec problemu u jego podstaw. PostanowiÅ‚em dowiedzieć sie, jakie sÄ… podstawy prawne, aby wypÅ‚acać 200 arminów nowym i pomyÅ›laÅ‚em: zmieÅ„my to tak, aby nowy najpierw dostal 50 arminów, za zdanie matrury 50, za test w SCI kolejne 50 oraz za znalezienie pracy (?) kolejne 50. OstatniÄ… opcjÄ™ można zmienić na np. mail na LD lub coÅ› w tym stylu. Likwidujemy wtedy maturalne, a pieniÄ…dze nowym wypÅ‚acamy ratalnie. Maleje wtedy liczba “realnych przyjaciół”, którzy dobrotliwie wspierajÄ… swoich znajomych w KSCH.
Niestety, w prawie nic nie ma. To taka tradycja - młody dostaje 200 - i tyle. Jak wiec z tym jest?
I tutaj pojawia się Apel do Parlamentarzystów. Król nawołuje do załatania dziury w prawie. Pokazuje, że nie przygląda się tylko państwu z okna swego pałacu. Wychodzi do ludzi. I dobrze.
Tylko na moją logikę, jeśli chcemy coś załatać, to musimy mieć najpierw co zalatać. Ni załatamy spodni, których nie mamy; ani drogi, która nie istnieje.
W prawie nie dopatrzyłem się żadnej wzmianki o wysokości wpłaty. Może źle patrzyłem - nie wiem.
Czyszczeniu kont musimy zapobiec. W tym miejscu temat mojego rozważania staje siÄ™ nieaktualny. Tak, nie wszyscy to zÅ‚odzieje i oszuÅ›ci, ale jak widzimy, jest niestety pewna cześć nowych, która perwidnie okrada rÄ™koma swoich kolegów konta…
Jak temu zaradzić? Przede wszystkim musimy ograniczyć te wpłaty na konta nowych. Na początku niech dostają 50 arminów. Jeśli z głową, wg poleceń, któe da im prefekt w liście powitalnych bądź Kierownik SCI w jakimś tekście na ów stronie - wyda je rozsądnie.
Ale spójrzmy. Pojawia siÄ™ sprawa pozwów. Pozwany Landecki. Mordecki sprawdza konta, bÄ…dź jak to rzekÅ‚ sÄ™dzia Starck - “inwigiluje”.
Narazie skupię się na inwigilowaniu. Co by było, gdyby nie SSB i ta inwigilacja? Byłoby pewnie jeszcze więcej bezkarnych kradzieży.
Co do tej bezkarnoÅ›ci… Zaczynam mieć wÄ…tpliwoÅ›ci, czy żyjÄ™ w kraju prawa. JeÅ›li ktoÅ› przyjmuje prawie 200 arminów od “realnego przyjaciela”, który loguje siÄ™ na tym samym IP (sic!) o tej samej porze (!!!), zaÅ› odpowiednie organy Å›cigania (nie mówiÄ™ tutaj o wiewiórkach) dajÄ… mnóstwo jednoznacznych dowodów…. A sÄ…d powie “niewinny” i wierzy komuÅ› na sÅ‚owo?
No właśnie. A Walczak przyprowadzi jutro 20 kolegów, każdy wpłaci mu na konto 200 arminów: 200*20=4000 arminów. Po co być premierem, po co cięzko pracowac - wystarczy kilku uczynnych kolegów.
Jeszcze raz wiÄ™c stajÄ™ przed Wami, Rodacy i pytam w obecnoÅ›ci wszystkich: Czy taka wpÅ‚ata to nagiÄ™cie prawa i multikonto czy “prezent ko.legi”? Bo o zgrozo, ja już wÄ…tpiÄ™, w jakim Å›wiecie ja żyjÄ™!
Dawniej nie było takich sytuacji. Dlaczego? Jakoś od czasu Bazana każdy umiał zarobić pieniądze w uzciwy sposób. jakoś i ja mogłem się dorobić czterocyfrowej sumy, bez jakichkolwiek przekrętów. Dlaczego wiec mamy tolerować przelewy 200 arminów na konta kolegów?
I gdzie tu logika? I gdzie tu prawo?
Pojawił się także problem braku prokuratora. problem ten uświadomił najlepszy w tej dziedzinie doktor de Yremy. przecież jak to, brak prokuratora? I jeszcze Mordecki taka gapa, ze nawet nie umie dowodów zrobić porządnych.
SÅ‚owa te wypowiedziaÅ‚ czÅ‚owiek, który przez dÅ‚ugi okres czasu byÅ‚ prokuratorem, gromadziÅ‚ dowody i dawaÅ‚ akty oskarżenia, umial “pojawiać siÄ™ i znikać”, umial być też Å›wietnym marszaÅ‚kiem parlamentu oraz znakomitym krytykiem wszystkiego.
Owszem, brak prokuratury jest odczuwalny. Ale w Scholandii tytuły doktorskie ma trzech wybitnych obywateli: Andre van Starck (sędzia), Alev van Dovski (Rektor KUS) i oczywiscie Pan de Yremy, który gdyby wykazal choć troszkę inicjatywy zamiast tylko krytykować, wziąłby się sam do roboty w dziedzinie, w któej jest niewątpliwie specjalistą. I nie mówię tu o krytykowaniu, lecz o prawie.
Podsumowując. Ustalmy jednoznacznie prawo dot. wypłat dla nowych. Niech najpierw dostaną 50 arminów - zmniejszy sie wtedy kwestia czyszczenia kont, bo aby uzyskać 200 arminów trzeba będzie 4 kont (bądź czterech kolegów). To już będzie trudniejsze do zatajenia, rzekłbym - nierealne.
Musimy zacząć poszukiwania prokuratora. Być może jest to wina takiego obrotu sprawy. Tu już nie chodzi o moralność, bo Podgórska umiaÅ‚a “fochnąć” sobie i odejÅ›c do KD, zaÅ› Landecki z honorem oddać pieniÄ…dze. JeÅ›i SdY miaÅ‚ tu racje - może warto znaleźć prokuratora?
I ostatnia rzecz. Stwórzmy wreszcie normalną granicę między prezentami w wysokości 200 arminów na konto kolegi, a prezentami, typu testament etc. Wg mnie sprawa Landeckiego udowodniła nie tylko fakt, że nie znana jest granica: chamski przelew całej kasy - prezent prawdziwy. udowodniła, ze trzeba coś z tym zrobić.
Na koniec zapraszam do komentowania. Ostro ze mnie parowało, pisząc tenże artykul. Ale myślę, ze przedstawiłęm obiektywnie i jasno mój pogląd na sprawę. I z chęcią posłucham Waszych argumentów i Waszych sugestii co do mojego artykułu.
walc
listopad 28th, 2007 at 01:35
Bardzo dobry artykul. Mam nadzieje, ze wywolane do tablicy obywatele poczuja sie w obowiazku cos podzialac. Rzad rowniez powinien podjac inicjatywe i faktycznie dobrym rozwiazaniem doraznym jest zmiejszenie kwoty startowej. Prosze wiedziec, iz Krolowi lezy ta sprawa bardzo na sercu i postaram sie pomoc jak tylko potrafie w jej rozwiklaniu.
listopad 28th, 2007 at 02:40
Szanowny Panie Premierze!
Ten artykul jest bardzo dobry jako publicystyka, nie przynosi jednak zadnych wnioskow politycznych. Mowi Pan, ze zachowanie Ministra Landeckiego jest nieprawidlowe, a trzyma go Pan w swojej ekipie Rzadowej. Jesli tak oburza Pana tego rodzaju zachowanie, to dlaczego Go Pan nie zdymisjonuje. Ma Pan podstawy, wystarczy podjac taka decyzje. Do tego nie jest potrzebny wyrok Sadu.
Pisze Pan takze o tym ze trzeba zmienic system przyznawania pieniedzy dla nowych. Sam Pan jednak nie wie, jak to ma dokladnie wygladac. W jakiej ustawie to zapisac, czy stworzyc nowa ustawe? Z tego tekstu zatem takze niewiele wynika.
Jako ze podobnie jak Pan jestem politykiem ogranicze sie do konkretow. Do konca weekendu postaram sie przedstawic w Parlamencie projekt zmian do ustawy o zasadach nabycia obywatelstwa Scholandii, ktora zaczelaby precyzowac kwestie pieniedzy “startowych”.
Czekam takze na konkretne posuniecia z Pana strony, warto zaczac od zdymisjonowania Ministra Landeckiego. Przynajmniej opozycja (w tym i ja) nie bedzie sie juz przyczepiac.
listopad 28th, 2007 at 16:09
ArtykuÅ‚ bardzo celny. Jednak z rozwiÄ…zaniem to faktycznie ciężko. Pan Panie PoÅ›le Lis też niech zrewiduje swoje plany, bo Ustawa o nadawaniu obywatelstwa nie ma siÄ™ nijak do kwoty startowej. ZaÅ› co do rozbicia tej kwoty na mniejsze raty wypÅ‚acane po pewnych czynnoÅ›ciach to brzmi super, jednak należaÅ‚oby Pana Mordeckeigo zapytac czy budżet stać na takie prezenty, bo 200 arm jest obecnie dla nowych drukowane (poza budżetem) a “piećdziesiÄ…tki” obciążaÅ‚yby budżet. Nie doczytaÅ‚em siÄ™ też w tekÅ›cie krytyki Ministra Modeckiego na poziomie zmuszajÄ…cym Premiera do jego odwoÅ‚ania. WedÅ‚ug mnie jedyne rozwiÄ…zanie to “uszyć spodnie” i to tak aby nikt w nich dziury nie znalazÅ‚, czyli nowa ustawa regulujÄ…ca zwyczajowo przekazywanÄ… wysokość startowego. A ponieważ zgodnie z UstawÄ… o obrocie pieniężnym i Å›rodkach pÅ‚atniczych Królestwa Scholandii, jedynym emitemtem arminów jest NBS. Zatem ustawa ta powinna regulować obowiÄ…zki Prezesa NBC w zakresie druku i emisji kwoty startowej i jej rozdziaÅ‚u wzglÄ™dem odpowiednich urzÄ™dów i osoby nowego obywatela. Projekt niniejszej ustawy przedstawiÄ™ w Parlamencie a jednoczeÅ›nie na LD KS do piÄ…tku.
listopad 28th, 2007 at 20:15
Szanowny Panie Premierze! Ogromnie mnie cieszą wszelkie przejawy działalności publicystycznej, smuci mnie jednak, że pierwszy polityk kraju, a taką osobą jest z pewnością Premier przedkłada ją nad realne działania polityczne i tutaj podzielam zdanie Pana Posła Lisa.
Smuci mnie także rozpowszechniona w Scholandii postawa samosądu, czy nawet żądza pewnych działań odwetowych. Powiem szczerze, wolę aktywnego mieszkańca, który nawet sobie załóżmy założył drugie konto, niż jego brak.
listopad 29th, 2007 at 07:16
Szanowy Panie Sedzio!
Czy mi sie wydaje, czy Sad powinien zajmowac sie okresleniem czy dana sprawa jest zgodna z prawem, czy tez nie. Jak moze Pan wydawdac suwerenne wyroki, skoro uwaza Pan, ze lamanie prawa jest lepsze niz brak aktywnosci. Kto jak kto, ale akurat Sedzia Sadu Krolewskiego powinien stac na strazy przestrzegania przepisow.
Skoro tak, to moze zamiast prowadzic dzialalnosc promocyjna sprowadzmy sobie do Scholandii “realnych przyjaciol”. Bedzie nas wiecej, bedziemy mieli wiecej pieniedzy, swiat bedzie bardziej kolorowy. Czy to aby na pewno dobry pomysl?
Janusz Lis
listopad 29th, 2007 at 20:20
Witam!
Pan Premier poruszył bardzo ważny aspekt Scholandzkiego życia. mamy tu do czynienia z dzialaniem, ktore uwazam za dalece szkodliwe. Uwazalbym je za zbrodnie przeciw Narodowi
Scholandzkiemu, gdyby pieniadze przyznawane byly z puli budzetu. Uwazalbym je za zbrodnie przeciw Narodowi Scholandzkiemu, gdybysmy mieli pusty rynek i pieniadze zdobyte w ten sposob mogly byc wykorzystane na zakup deficytowych dobr, odbierajac dostep do nich ludziom, ktorzy zarobili sami pieniadze. Jednakze.
Rynek mamy przesycony towarem a pieniadze na zasilek sa dodrukowywane, co sprawia, ze typowe kryterium spoleczne przestaje byc az tak wazne.
Natomiast wartoby skrecic w inna strone- skoro mozna zdobywac w sposob uskuteczniany przez Pania Podgorskŕ pieniadze, naginajac prawo, to czemu nie mozna go naginac w innych sprawach? Uwazam, iz takie dzialania
powinny byc scisle zwalczane- nie prawem, lecz powszechna, nieformalna, spoleczna konwencja, ktora nie dawalaby przyzwolenia na takie dzialania.
Naszym zadaniem jest nie tylko uszczelnienie prawa, ale powiedzenie zdecydowane NIE! dla tego typu praktyk. Krokiem w dobra strone bylo napisanie takiego artykulu. Moze Å‚opatologiczny, niewiele wnoszÄ…cy (to wszystko bylo juz na liÅ›cie…), ale jest to kolejny glos na NIE! dla oszustw. Tyle
ode mnie;)
kuba pakulski
listopad 29th, 2007 at 22:45
Pan Poseł Janusz Lis - Mistrz nadinterpretacji. Taki tytuł z dumą Panu nadaje. Gdzież to Pan wyczytał, że ja podważam zasady praworządności i na jakiej podstawie zarzuca mi Pan brak suwerenności w wyrokowaniu? Co jak co, ale po tym jak najwyższe władze ten wyrok na swój sposób krytykowały uważałbym wręcz odwrotnie.
To, że wolałbym zaangażowanego w życie kraju kogoś, kto popełnił przestępstwo niż gdyby takiej osoby miałoby w państwie w ogóle nie być, wcale, ale to wcale nie oznacza, że za przestępcę bym jej nie uważał!
listopad 30th, 2007 at 02:14
Panie Sedzio!
Mistrzem nadinterpretacji byl Markgraf Strudzinski. Nie dorastam Mu do piet.
Gdzie wyczytalem ze podwaza Pan zasady praworzadnosci? Ano w slowach “Powiem szczerze, wolÄ™ aktywnego mieszkaÅ„ca, który nawet sobie załóżmy zaÅ‚ożyÅ‚ drugie konto, niż jego brak.” Nie dodal Pan ani slowa na temat tego, ze takie dzialanie jest przestepstwem. Oznaczaja one zatem ni mniej ni wiecej niz to, ze woli Pan przestepce (oczywiscie nieosadzoneg) niz puste miejsce. Ja Panu powiem, ze Scholandia nie jest jeszcze w tak wielkim kryzysie, by o aktywnosci kraju mieli swiadczyc ludzie o co najmniej niemoralnym sposobie postepowania.
listopad 30th, 2007 at 17:06
Markgrafowi von Liceas nie dorasta Pan do piÄ™t w naprawdÄ™ wielu materiach. Akurat tego jestem pewien. Natomiast za nic w Å›wiecie nie mogÄ™ być pewny paÅ„skiego toku myÅ›lowego z którego wynika, że “Oznaczaja one zatem ni mniej ni wiecej niz to, ze woli Pan przestepce (oczywiscie nieosadzoneg)”. Otóż okreÅ›lenie czynu, a nie dodanie, że ktoÅ› zostaÅ‚ za niego skazanym wcale nie oznacza, że skazanym być nie powinien/nie byÅ‚! Co wiÄ™cej wg takiego rozumowania poÅ‚owa solidarnoÅ›ci to przestÄ™pcy, byli wszak w sÅ‚usznie minionym ustroju skazywani. Tematu kontynuować nie zamierzam, dopisaÅ‚ Pan sobie caÅ‚kiem nowÄ… bajeczkÄ™ na swojÄ… modÅ‚Ä™ do dość jasnych słów.
grudzień 1st, 2007 at 00:24
złodziejstwo to stara choroba jak świat. Już w czasach starożytnych okradano piramidy i grobowce. Ten proceder ujawniają po tysiącleciach archeologowie. Nic nowego ponowie nie odkryli i pewnie nie odkryją w tej materii. I jeszcze jedno aby o czymś takim dyskutować to trzeba udowodnić że ktoś jest złodziejem. Natomiast oskarżanie nowych tylko dla samego oskarżania bez dowodów jest tylko paplaniną przemądrzałych papug. Pozdrawiam nie papugi:)
grudzień 1st, 2007 at 00:43
Ps. Myślę że napisanie iż Scholandia państwem złodziei? Jest zdradą stanu. To plucie na własne państwo i obraza majestatu Króla, który w oczach opinii państw zagranicznych jest Królem państwa złodziei? Teza iż np. w Egipcie państwie okradanych Piramid i Grobowców, ktoś pozwoli sobie na twierdzenie że Egipt to państwo złodziei. W Polsce giną samochody więc Polska państwem złodziei. Francja państwem złodziei, USA państwem złodziei itd. Taka logika wskazuje iż cały świat jest złodziejski razem ze Scholandią. Pytam do czego ma prowadzić taka prowokacja jedynego na świecie nie złodzieja?
grudzień 4th, 2007 at 18:01
PaÅ„stwo Scholandia nie jest tak jak napisaÅ‚ autor iż “Scholandia paÅ„stwem zÅ‚odziei?\” Jest PaÅ„stwem w którym Narodem nie zÅ‚odziei rzÄ…dzi mÄ…dry Król i gdzie każdy obywatel może realizować swoje Marzenia. Inna teza to zdrada. Forsowanie publicznie na siÅ‚Ä™ i za wszelkÄ… cenÄ™ aby coÅ› udowodnić jest też zdradÄ…. Widać to w pozwie, który zostaÅ‚ zÅ‚ożony w sÄ…dzie przez pana J.Mordeckiego przeciwko Kazimirowi Makowskiemu vel Rodz. Niech Bóg strzeż Króla i ScholandiÄ™ od takich perfidnych artykułów opluwajÄ…cych Naród, Króla i caÅ‚e PaÅ„stwo Scholandia.
grudzień 4th, 2007 at 19:04
Ps. jest takie starodawne powiedzenie ze na swoje gniazdo nigdy siÄ™ nie “sr.” Natomiast tytuÅ‚ iż “Scholandia jest PaÅ„stwem zÅ‚odziei” to wÅ‚aÅ›nie tym jest. MyÅ›lÄ™ że taka zniewaga powinna być karana dymisjÄ… i pozbawieniem praw publicznych. Niech Bóg strzeże Króla i Scholandie od takich oszczerstw. Kazimir MR.
grudzień 5th, 2007 at 10:06
SCHOLANDIA NIE JEST PAŃSTWEM ZÅODZIEI I NIGDY NIE BYÅA LECZ CZY W PAŃSTWIE JEST MAFIA ZÅODZIEI NA WYSOKICH STANOWISKACH TO JEST WÅAÅšCIWE PYTANIE DO RZÄ„DU I SÄ„DU.
KAZIMIR MAKOWSKI VEL RODZ KM4497 SCH/C/022
grudzień 6th, 2007 at 22:46
KtoÅ› taki kto napisaÅ‚ iż ” Scholandia paÅ„stwem zÅ‚odziei?” jest po prostu szalony, którego pogięło caÅ‚kowicie. Woda sodowa uderzyÅ‚a mu do Å‚epetyny i jest KÅ‚amcÄ…. Powinna siÄ™ takich zamykać w wariatkowie!
grudzień 7th, 2007 at 02:43
Panie Kazimirze w ten sposob obraza Pan Premiera Krolewskiego Rzadu Scholandii w sposob na prawde niskich lotow. Zamiast pisac tego rodzaju komentarze wzialby sie Pan za jakas tworcza prace w Scholandii bo widac brakuje Panu drog do spozytkowania energii.
Komentarze w SAP to nie forum onetu.
grudzień 7th, 2007 at 06:54
Widzę że autor, który obraża mieszkańców Scholandii potrzebuje klakiera myślącego podobnie o Scholandii. Wielka szkoda że Panowie tak wysoko latacie na swoim rynsztokowym myśleniem.
grudzień 7th, 2007 at 07:25
Widać że autor obojÄ™tnie kim jest, który obraża mieszkaÅ„ców Scholandii potrzebuje klakiera myÅ›lÄ…cego podobnie jak w/w. Wielka szkoda że Panowie razem tak wysoko latacie nad swoim myÅ›leniem rynsztokowym o PaÅ„stwie. Powtarzam jeszcze raz że Scholandia nie jest PaÅ„stwem zÅ‚odziei. Owszem w Scholandii sÄ… zÅ‚odzieje, orzeczenia sÄ…dowe pokazujÄ… to wyraźnie. Mam pytanie do autora i klakiera czy znajÄ… takie piÄ™kne magiczne sÅ‚owo przepraszam. A Premier to nie “Å›wiÄ™ta krowa”, której wolno wszystko. Premier to sÅ‚uga Narodu, któremu ma sÅ‚użyć, a nie obrażać nazywajÄ…c wszystkich zÅ‚odziejami. Panie lisia nora czy jak tam?
grudzień 7th, 2007 at 07:57
Ps. Premierów już byÅ‚o wielu, lepszych czy gorszych, ale Scholandia PaÅ„stwo MarzeÅ„ z caÅ‚ym Narodem jest jedna i nie pozwolÄ™ nikomu jej obrażać paszkwilami w stylu ” Scholandia paÅ„stwem zÅ‚odziei?” nawet JW. Królowi gdyby coÅ› takiego napisaÅ‚ o moim PaÅ„stwie. Niech Bóg strzeże ScholandiÄ™ i Króla.
Kazimir Makowski vel Rodz
grudzień 7th, 2007 at 12:55
„Chesed weemet nifgaszu cedek weszalom naszakuâ€
„Åaskawość i prawda spotkajÄ… siÄ™, sprawiedliwość i pokój ucaÅ‚ujÄ… siÄ™â€
Targum do Księgi Koheleta 4, 6
(przekład i komentarz)
„Tow melo chaf nachat mimmelo chafnajim ‘amal ur’ut ruach â€
“Lepsza (jest) peÅ‚na garść (w) spokoju, niż peÅ‚ne dwie garÅ›ci i (przy tym) wysiÅ‚ek i pożądanie wiatruâ€
Kohelet pokazuje nam w swojej Księdze zabieganego człowieka (samego siebie), który rozpaczliwie poszukuje sensu swojego życia, poszukuje czegoś trwałego i stałego, na czym może się oprzeć. I okazuje się, że wszystko jest relatywne: mądrość i głupota, lenistwo i pracowitość, nędza i bogactwo. Okazuje się, że na końcu życia wszystkich spotyka ten sam los, który przekreśla cały wysiłek człowieka. Pełna mądrości refleksja Koheleta prowadzi do ważnego wniosku: ważniejszy jest pokój serca, niż ciągła gonitwa nad dobrami, które tak naprawdę nie czynią człowieka szczęśliwym, albowiem szybko znikają i przemijają jak wiatr. Czy ma sens ciągła praca, której celem jest osiągnięcie jakiegoś stanowiska, pieniędzy, powszechnego szacunku, a chociażby nawet satysfakcji? Czy nie okazuje się niemal natychmiast, że tak naprawdę osiągnięty cel nie jest tym, czego człowiek oczekuje? Czy nie okazuje się, że każde nowe osiągnięcie wzmaga jedynie poczucie frustracji i niepokoju?
Kohelet dobrze wiedziaÅ‚, że tak wÅ‚aÅ›nie siÄ™ dzieje. On posiadÅ‚ wszystko: bogactwo, szacunek, wÅ‚adzÄ™, mÄ…drość i wszystkie uciechy życia. Jednak każde nowe osiÄ…gniÄ™cie popÄ™dzaÅ‚o go jedynie ku nastÄ™pnym, nie dajÄ…c ani chwili spokoju. Kohelet miaÅ‚ „dwie garÅ›ciâ€, lecz pokój uciekaÅ‚ od niego, albowiem te „garÅ›cie†byÅ‚y ciÄ…gle zagrożone, wiÄ™c trzeba byÅ‚o je bronić i pożądaÅ‚ on ciÄ…gle nowych dóbr, zaszczytów i wÅ‚adzy… ByÅ‚a to puÅ‚apka, z której nie byÅ‚o wyjÅ›cia poza Å›wiadomoÅ›ciÄ…, poza zrozumieniem wÅ‚asnej istoty, poza uÅ›wiadomieniem sobie, że szczęście i pokój nie leżą poza czÅ‚owiekiem, lecz wewnÄ…trz niego.
Niepokój, cierpienie, ból – wszystko to jest wynikiem braku świadomości, braku pokoju wewnętrznego. Nie oznacza to bynajmniej, że trzeba usiąść z założonymi rękoma i nic nie robić, jeno medytować i modlić się. Człowiek świadomy tez pracuje, działa, kontaktuje się z innymi ludźmi, lecz jego potrzeby nie przeszkadzają mu być szczęśliwym, jego dążenia nie zakłócają wewnętrznego pokoju, natomiast stosunek do innych ludzi nie jest już nacechowany rywalizacją, tylko życzliwością i miłością.
Człowiek, który usiłuje zaspokoić wszystkie swoje pragnienia przypomina człowieka, który usiłuje złapać wiatr. Wiatr jednak ciągle ucieka, a zaspokojone pragnienia powodują powstanie nowych, które jeszcze trudniej zaspokoić i które z kolei powodują zwiększenie się niepokoju. O ileż lepiej w pokoju i radości cieszyć się tym, co się już posiada i cieszyć się z każdej swojej czynności.
„Wehaja ma’ase haccedaka szalom wa’awodat haccedaka haszket waweta ad ‘olam â€
„I bÄ™dzie dzieÅ‚em sprawiedliwoÅ›ci pokój, a (owocem) pracy sprawiedliwoÅ›ci (bÄ™dzie) uspokojenie i bezpieczeÅ„stwo na wiekiâ€
źródłem zła jest pragnienie władzy, które nieuchronnie demoralizuje każdego człowieka, który znalazł się w hierarchii, w której jeden jest wyższy od drugiego. Władca pastwi się nad poddanymi, którzy intrygują, aby samim sięgnąć do władzy. Taka niezdrowa sytuacja zdaniem Koheleta prowadzi do powszechnego cierpienia i niesprawiedliwości. On nie odpowiada na pytanie o ontologicznych przyczynach zła na świecie. Jest to problem nie do rozwiązania i Mędrzec zdaje sobie z tego sprawę. Podobnie jak w całej Biblii Mędrca Koheleta interesuje człowiek z jego problemami i z możliwościami ich rozwiązywania. Wszystko się zaczyna od człowieka i nim się kończy.
Od nas, od ludzi jednak zależy, czy pozwolimy na sytuacjÄ™, o której pisze Kohelet. Nie musimy przecież tworzyć tej wadliwej hierarchii “wyższych” i “niższych”. Wiemy przecież, że wszyscy jesteÅ›my braćmi i każdy z nas jest unikatem, niezastÄ…pionym w spoÅ‚eczeÅ„stwie. Każdy z nas posiada swojÄ… wartość, nie możemy nawzajem sie porównywać, szukajÄ…c “lepszych” i “gorszych”. Taki podziaÅ‚ rodzi jedynie zawiść, strach i okrucieÅ„stwo. Naszym zadaniem jest spojrzeć gÅ‚Ä™biej, niż tylko na nasze czyny. WewnÄ™trzny Å›wiat każdego czÅ‚owieka jest tak piÄ™kny i peÅ‚ny znaczenia, że jedynie wszyscy razem jesteÅ›my w stanie stworzyć harmonijne spoÅ‚eczeÅ„stwo - bez ostrych podziałów i bez sztywnej hierarchii, spoÅ‚eczeÅ„stwo, w którym każdy robi to, do czego jest powoÅ‚any, spoÅ‚eczeÅ„stwo wzajemnego szacunku i miÅ‚oÅ›ci.
Hinne ma-tow uma-naim szewet ‘achim gam-jachad
“Popatrz, jakże dobre i jakże przyjemne (jest) zamieszkiwanie braci [przecież] (w) jednoÅ›ci” (Ps 133, 1)
grudzień 7th, 2007 at 13:17
Targum do Księgi Koheleta 7, 16
(przekład i komentarz)
„al-tehi caddiq harbe weal-titchakkam joter lamma tiszszomemâ€
“Nie bądź sprawiedliwym przesadnie i nie mądrz się za bardzo,
czemu miaÅ‚byÅ› wpaść w osÅ‚upienie?â€
(tłum. własne z języka hebrajskiego – Wiktor Koliński (Arial Szual)
Jest to trudny tekst, zarówno jÄ™zykowo jak też w swojej treÅ›ci. Trudno nam bowiem zrozumieć, co to znaczy: „być przesadnie sprawiedliwymâ€. W jÄ™zyku hebrajskim wyraz „caddiq†nie oznacza czÅ‚owieka sprawiedliwego w sensie prawnym, lecz osobÄ™ dobrÄ…, cnotliwÄ… i bogobojnÄ…. Tym bardziej trudno zrozumieć, co to znaczy: „być przesadnie sprawiedliwymâ€. Kohelet jednak nie chce zachÄ™cać ludzi do okazywania sobie nawzajem mniejszej dobroci i miÅ‚oÅ›ci. Za jego czasów, jak zresztÄ… i teraz cnota, miÅ‚ość i dobroć nie byÅ‚a rozumiana jako spontaniczna reakcja czÅ‚owieka, lecz jako ciężkie i mÄ™czÄ…ce porównywanie swoich uczynków i intencji z prawem religijnym, z nakazami i zakazami. MÄ™drzec Kohelet jednak zauważyÅ‚, że taka postawa prowadzi czÅ‚owieka do Å›lepej uliczki. Å»ycie bowiem jest zbyt skomplikowane i ciÄ…gle siÄ™ zmienia. Bardzo szybko okazuje siÄ™, że nie da siÄ™ życia czÅ‚owieka i spoÅ‚eczeÅ„stwa caÅ‚kowicie wcisnąć w wÄ…skie ramki prawa. Wciąż pojawiajÄ… siÄ™ sytuacji, gdy czÅ‚owiek musi postÄ™pować nie w zgodzie z prawem, tylko w zgodzie ze swoim sercem. Wiele osób powtarza wciąż, że żyjÄ… zgodnie z prawem, wciąż pouczajÄ… innych i próbujÄ… caÅ‚y Å›wiat zmieÅ›cić w maÅ‚e pudeÅ‚ko ich wÅ‚asnych poglÄ…dów i zasad. Takie sztywne i kurczowe trzymanie siÄ™ prawa Kohelet nazywa „mÄ…drzeniem siÄ™â€. Jest to jednak żadna mÄ…drość, albowiem prowadzi czÅ‚owieka do „osÅ‚upieniaâ€, czyli do stanu, gdy sprzecznoÅ›ci prowadzÄ… do tego, że czÅ‚owiek przestaje być zdolny do jakiegokolwiek dziaÅ‚ania. Jest to jednak lepiej, niż gdy czÅ‚owiek zamyka swoje oczy na sprzecznoÅ›ci we wÅ‚asnym życiu i postÄ™powaniu, dziaÅ‚a dalej i wÅ‚aÅ›nie w ten sposób powstajÄ… najwiÄ™ksze zbrodnie tego Å›wiata, uczynione w imiÄ™ idei i w imiÄ™ zasad. BezmyÅ›lne przyjmowanie zasad sprowadza czÅ‚owieka do poziomu tresowanego zwierzÄ™cia, albo do robota, który dziaÅ‚a dokÅ‚adnie zgodnie z programem. Taki czÅ‚owiek nie jest zdolny ani do współczucia, ani do miÅ‚osierdzia, taki czÅ‚owiek widzi przed sobÄ… jedynie prawo, wÅ‚asne zasady, w imiÄ™ których jest w stanie poÅ›wiÄ™cić jeÅ›li nie ludzkie życie, to już na pewno ludzkie szczęście, wÅ‚Ä…cznie z wÅ‚asnym. Przed takim bÅ‚Ä™dem ostrzega nas Kohelet i obyÅ›my go posÅ‚uchali!
grudzień 7th, 2007 at 15:19
Kim sÄ… klakierzy w Å›wietle Targum do KsiÄ™gi Koheleta 1,13-14 (przekÅ‚ad i komentarz)„Wera’iti ‘ani szejjesz jitron lachachma min-hassichlut kitron ha’or min-hachoszech. Hechacham ‘ejnajw bero’scho wehakkesil bachoszech holech wejada’ti gam-‘ani szemmiqre ‘echad jiqre ‘et-kullam†„I zobaczyÅ‚em ja, że jest korzyść z mÄ…droÅ›ci (wiÄ™ksza) niż z gÅ‚upoty, podobnie jak korzyść ze Å›wiatÅ‚a (wiÄ™ksza), niż z ciemnoÅ›ci. MÄ…dry, jego oczy w gÅ‚owie jego, a gÅ‚upiec chodzi w ciemnoÅ›ci i poznaÅ‚em ja również, że szansÄ™ takÄ… samÄ… wszyscy oni spotykają†Celowo w powyższym fragmencie przetÅ‚umaczyÅ‚em wyraz hebrajski „miqre†nie jako „los†(zwyczajnie w tradycyjnych tÅ‚umaczeniach), tylko jako „szansaâ€. Sam ten wyraz pochodzi od wyrazu „spotykaćâ€. Czyli jest to coÅ›, co nas „spotykaâ€. Może to być los, który biernie przyjmujemy, lub też szansa, która możemy wykorzystać. PrzekÅ‚ad wyrazu „miqre†jako „los†pozbawia powyższy fragment jego sensu. Jaki bowiem sens zdobywać mÄ…drość, która jest jak Å›wiatÅ‚ość, jeÅ›li każdego spotyka taki sam los, przecież Å›wiatÅ‚ość zwycięża ciemność. Każdy ma swojÄ… szansÄ™ do wykorzystania, lecz tylko mÄ…dry, który „chodzi w Å›wietle†jest w stanie jÄ… wykorzystać. MÄ…dry patrzy swoimi wÅ‚asnymi oczyma i widzi swojÄ… szansÄ™, potrafi odnaleźć siÄ™ we wciąż zmieniajÄ…cej siÄ™ rzeczywistoÅ›ci, albowiem widzi wszystko wyraźnie potrafi podejmować wÅ‚aÅ›ciwe decyzje, wybierajÄ…c to, co jest dobre. Natomiast gÅ‚upiec jest jak Å›lepy, który nie ma wÅ‚asnych oczu, tylko jest zmuszony do korzystania wzroku innych, bÄ™dÄ…c zdany na ich Å‚askÄ™. MÄ™drzec Kohelet uczy nas, że najważniejszÄ… sprawÄ… w życiu jest zdobycie mÄ…droÅ›ci, która pozwala patrzeć wÅ‚asnymi oczyma na otaczajÄ…cÄ… nas rzeczywistość. Takie patrzenie oznacza wolność od opinii innych, niezależność w sÄ…dach i w podejmowaniu decyzji. Takie postÄ™powanie prowadzi ku Å›wiatÅ‚oÅ›ci, albowiem niezależność oznacza, że czÅ‚owiek wyraźnie widzi wÅ‚asnÄ… drogÄ™ i konsekwentnie dąży do osiÄ…gniÄ™cia wÅ‚asnych celów. Droga natomiast gÅ‚upca kryje siÄ™ w ciemnoÅ›ciach i on wciąż bÅ‚Ä…dzi, trafiajÄ…c od czasu do czasu na Å›cieżki innych, którzy go prowadzÄ… jak Å›lepca. Nie jest to życie godne czÅ‚owieka i przed takÄ… wÅ‚aÅ›nie gÅ‚upotÄ… przestrzega nas mÄ™drzec Kohelet, wzywajÄ…c jednoczeÅ›nie do gorliwego zdobywania prawdziwej mÄ…droÅ›ci.
Cytaty Przedstawił ku przestrodze i refleksji nadgorliwych i nieroztropnych ludzi Kazimir Makowski vel Rodz
grudzień 8th, 2007 at 02:01
Jesli chce Pan zebym kogokolwiek za cos przeprosil prosze skierowac sprawe przeciwko mnie do Sadu Scholandii. A do tego czasu prosze nie komentowac wlasnych komentarzy, bo nie jest to zgodne z netykieta.
grudzień 8th, 2007 at 19:31
„Słuchaj, Izraelu, Pan jest naszym Bogiem - Panem jedynym.†Kolego Lis proszę więcej nie rozrabić, lecz poprosić Boga Izraela o więcej rozumu i pokoju w sercu.
Niech Bóg Izraela Strzeże Moje Państwo Scholandię i JW. Króla.
Kazimir Makowski vel Rodz KM4497
grudzień 8th, 2007 at 23:43
A Pan to z Sarmacji przybyl do Scholandii, czy moze z Gnomii?
Widze, ze dalsza dyskusja nie ma sensu. Dobranoc Panu.
grudzień 9th, 2007 at 11:43
Panie Lis, na imiÄ™ mam Izrael z wÅ‚asnego wyboru, tu w Scholandii (Kazimir), Bóg jest mojÄ… tarczÄ… i drogÄ…: „Bóg - Jego droga nieskalana, sÅ‚owo Pana w ogniu wypróbowane, On tarczÄ… dla wszystkich, którzy doÅ„ siÄ™ chronią†„Dajesz mi tarczÄ™ TwÄ… dla ocalenia i Twoja troskliwość czyni mnie wielkim.†„BÄ™dziecie dla Mnie Å›wiÄ™ci, bo Ja jestem Å›wiÄ™ty, Ja Pan, oddzieliÅ‚em was od innych narodów, abyÅ›cie byli moimi.†WiÄ™c bÄ…dź uważny, Izraelu na to, co jest najważniejsze. On jest naszym Bogiem, On nas stworzyÅ‚, On uczyniÅ‚ z nas Izraela. JesteÅ›my narodem, którego wybraÅ‚ Bóg, abyÅ›my byli Jego Å›wiÄ™toÅ›ciÄ… poÅ›ród wszystkich innych narodów, aby przez nas jasność Prawdy SÅ‚owa Bożego opromieniaÅ‚a caÅ‚y Å›wiat. On jest Bogiem naszym, wiÄ™c jesteÅ›my Jego wÅ‚asnoÅ›ciÄ…, On – mocÄ… naszÄ…. Czy jest jakiÅ› naród, dla którego bogowie byliby tak bliscy, jak nasz Bóg? On przecież przemawia do Izraela bezpoÅ›rednio, znamy go, gdy mówi i naucza nas, sÅ‚yszymy Jego gÅ‚os ze zwoju Biblii, która powstaÅ‚a jako pierwsza. Wielka to godność, wielka też odpowiedzialność. Jest On Bogiem peÅ‚nym gorliwoÅ›ci o SwojÄ… BibliÄ™, którÄ… daÅ‚ nam, abyÅ›my przestrzegali Jego Prawa. Bóg nasz jest jedynym Bogiem, nie ma innego, On jest Panem i stwórcÄ… wszystkiego co żyje i istnieje na ziemi i pod ziemiÄ…, na morzu i w morskich gÅ‚Ä™binach, On stworzyÅ‚ niebiosa, wszystko istnieje dziÄ™ki Niemu. Nie ma innego Boga poza Nim. Bogowie innych narodów sÄ… tylko uÅ‚udÄ…, rÄ…k ludzkich wyrobem, nasz Bóg w niebiosach, wszystko co zechce – to uczyni i nie przestanie, aż dokona. Wiemy, że jest nasz Bóg Jedyny, z nikim siÄ™ nie dzieli swojÄ… mocÄ…. Gdy Izrael wÄ™drowaÅ‚, przechodziÅ‚ przez wiele krajów, w każdym z nich byÅ‚o wielu bóstw czczonych przez ludzi: zÅ‚ych i dobrych, piÄ™knych i szkaradnych, znanych i niemal zapomnianych, czczonych w piÄ™knych Å›wiÄ…tyniach lub w przydrożnych kapliczkach. Jednak Izrael miaÅ‚ jednego Boga i tym siÄ™ różniÅ‚ od innych narodów. Wielokrotnie Izrael odstÄ™powaÅ‚ od swojego Boga, zwracaÅ‚ siÄ™ do bogów obcych, uznaÅ‚, że może czcić jednoczeÅ›nie swojego Pana i posÄ…gi bóstw obcych. SpadaÅ‚y wtedy na Izraela klÄ™ski i nawracaÅ‚ siÄ™ do Boga swojego. WiÄ™c Izrael przetrwaÅ‚, gdy nie ostaÅ‚ siÄ™ żaden z tych narodów, cheÅ‚piÄ…cych siÄ™ wspaniaÅ‚oÅ›ciami swoich Å›wiÄ…tyÅ„. Jest to dla nas pociecha, że gdy trzymamy siÄ™ mocno Boga naszych ojców i nie uznajemy bóstw obcych, jesteÅ›my peÅ‚ni Jego bÅ‚ogosÅ‚awieÅ„stwa i przetrwamy. Bóg jest Jeden. Jest doskonaÅ‚y i wzniosÅ‚y, a przecież nazywa Siebie „naszym Bogiemâ€. PamiÄ™taj, Izraelu o swojej godnoÅ›ci! PamiÄ™taj że jego sÅ‚owo jest twojÄ… tarczÄ… na wieki. Niczego siÄ™ nie lÄ™kaj, On jest wierny obietnicy, którÄ… daÅ‚ umiÅ‚owanemu ludowi Izraela. Ps. na kanwie tego co tu wyżej przeczytaliÅ›cie paÅ„stwo, proszÄ™ ocenić paszkwil zamieszczony w gazecie Å»ycie Numer 4 (grudzieÅ„ 2007 r.). Fenomen scholandzkiego Zorro - czyli słów kilka o Robespierre naszego narodu, napisany przez “dziennikarza” raczej fircyka i komedianta Macieja Derby. A co do Pana Lisa to w Izraelu lisy sÄ… uważane za zwierzÄ™ta nieczyste, które zakradajÄ… siÄ™ przeważnie nocÄ… do cudzego kurnika w wiadomym celu. Powinien Pan siÄ™ wstydzić razem z Panem M.Derby i M.Walczakiem tych lisich skÅ‚onnoÅ›ci.
Kazimir MR. KM4497
grudzień 9th, 2007 at 12:06
Ps. Mam tu na myśli licytacje domu SCH/S/030 na aukcji parcel którą wygrał: KM4497 przelicytowując Pana MK. M.Walczaka. Niech Bóg Izraela strzeże Króla i Scholandię od nieczystych zwierząt buszujących w cudzych kurnikach.
KMR.
grudzień 9th, 2007 at 13:19
List Otwarty: Jest w PaÅ„stwie osoba, która powinna publicznie odszczekać zniewagÄ™ wyrzÄ…dzonÄ… Krajowi i jej MieszkaÅ„com. NapisaÅ‚a w tytule swojego artykuÅ‚u (paszkwil), iż jest “Scholandia paÅ„stwem zÅ‚odziei?”. Domagam siÄ™ publicznego odszczekania tych słów i przeprosin JW. Króla oraz wszystkich mieszkaÅ„ców Scholandii. Niech Bóg Izraela strzeże JW. Króla i ScholandiÄ™ od takich zbiorowych koÅ‚chozowych oskarżeÅ„.
A pana “dziennikarza” farmazonów M.Derby z jego kolegÄ… “doktorkiem” hehe.. proszÄ™ nie wypuszczać ze szpitala do redakcji gazety Å»ycie. Niech piszÄ… lepiej swoje dzieÅ‚a literackie na oddziale zamkniÄ™tym do gazetki Å›ciennej.
Kazimir MR. KM4497.
grudzień 12th, 2007 at 11:09
Panie M.Derby z kolegÄ… prof. radzÄ™ wysÅ‚uchać Bodka bo to co Pan napisaÅ‚ w gazecie “Å»ycie” wskazuje że z doktorkiem konsumujecie Dragi: http://www.rodzinapolska.pl/aktualnosci/archiwum/2007/2007_04_27_bodek_o_narkotykach.mp3
grudzień 17th, 2015 at 23:03
Na zasadzie ksiÄ Ĺźek spoĹrĂłd U.S Environmental
Protection Agency i Miasteczka StoĹecznego Warszawy przystosowaĹ sobie pĹaskie lÄki
szlachetnoĹci do bungalowie Obficie interiorĂłw myjÄ cych dostarczanych w marketach
wĹÄ cza w sobie zabĂłjcze posady chemiczne. JeĹli otrzymanÄ siÄ one do bytu przez muszlÄ a pĹuca, wiÄc potrafiÄ
przysparzaÄ siÄ do wynikania odrazie, potworniakĂłw rĂłwnieĹź
zagadkowych awitaminoz. Takie lÄki w nieokreĹlonym trzonie niespotykanie zuĹźywajÄ aniĹźeli zmywajÄ .