Scholandzka Agencja Prasowa

By informować i aktywizować
Debata wyborcza SAP Andre van Starck 6, luty

Wybory w Scholandii już jutro. W dokonaniu właściwego wyboru z pewnością pomoże zorganizowana przez Scholandzką Agencję Prasową w minioną niedzielę debata wyborcza.

Polityka to nie tylko sztuka pisania programów wyborczych, ale także, a może przede wszystkim umiejętnej dyskusji. Jak z tym wyzwaniem radzą sobie nasi politycy? Przekonać się o tym można siadając do lektury zapisu odbytej debaty.

DwadzieÅ›cie parÄ™ komentarzy zmusiÅ‚o mnie do kontynuacji tematu. Niektóre, jak zauwazyÅ‚ Pan Lis, rodem z forum onetu. Pisane jeden pod drugim. Niektóre rozpiski nie wiem po co. W niektórych przyznawano mi racje, w innych konstruktywnie negowano niektóre kwestei, w innym rzÄ…dzÄ…cy (czyli m.in. ja) zostali nazwani “mafiÄ…”, a autor nazwany “zdrajcÄ… stanu”. Szczególnie te dwa ostatnie terminy zmusiÅ‚y, abym coÅ› napisaÅ‚. Ale od poczÄ…tku:

Na poczÄ…tku komentarz Króla Scholandii - JKM Ulryk Dariusz Scholandzki zwróciÅ‚ uwagÄ™ na to, aby sprawa zostaÅ‚a rozwiÄ…zana. Nie można powiedzieć, że król siedzi z zaÅ‚ożonymi rÄ™koma - zaangażowaÅ‚ siÄ™ osobiÅ›cie w sprawÄ™ zmniejszenia “startowego”. Czasy siedzenia w twierdzy (tudzież zamku) przez wÅ‚adcÄ™ już minęły.

Kolejny komentarz autorstwa Pana Lisa. Jako, ze można się do czego odnosić, będe cytował i powoli analizował.

“Szanowny Panie Premierze!

Ten artykul jest bardzo dobry jako publicystyka, nie przynosi jednak zadnych wnioskow politycznych.”

No i własnie o to chodziło. Nie chiałem w tym momencie wynieść wszystko na tacy, tzn. przedsatwic konkrety, ale zmusić każdego czytającego do przemyślenia i zaproponowania swoich opcji działania.

“Mowi Pan, ze zachowanie Ministra Landeckiego jest nieprawidlowe, a trzyma go Pan w swojej ekipie Rzadowej. Jesli tak oburza Pana tego rodzaju zachowanie, to dlaczego Go Pan nie zdymisjonuje. Ma Pan podstawy, wystarczy podjac taka decyzje. Do tego nie jest potrzebny wyrok Sadu.”

Zły odczyt intencji. Landecki otrzymał pieniądze i wg prawa nie można go skazać. Potem, gdy uświadomił sobie, że jednak ma na sumieniu pewną winę moralną, pieniądze zwrócił. Gdyby tego nie zrobił, na pewno dostałby dymisje. Podstawy mam: mogę dymisjonowac ministrów mojego rządu, ale jak narazie żaden nie zasłużył na to.

>

Ustawa o kwocie startowej została przedstawiona przez posła SPD, Krystiana Gmurka. Co zaś do wnisków - to nie artykuł polityczny - zróbmy tak, tak i tak, ale artykuł do przemyślenia: może tak, a może inaczej. Nie daję wszystkiego na tacy.

“Czekam takze na konkretne posuniecia z Pana strony, warto zaczac od zdymisjonowania Ministra Landeckiego. Przynajmniej opozycja (w tym i ja) nie bedzie sie juz przyczepiac.”

Ja tam siÄ™ na takie przymuszenia nabrać nie dam. Pan siÄ™ nie bÄ™dzie przyczepiać - racja. Ale już widzÄ™ Pana triumf na LD, sÅ‚owami “A mówiÅ‚em podczas dyskusji nad expose, że Landecki siÄ™ nie sprawdzi. MiaÅ‚em racje” - a to nieprawda. Minister Landecki wykonuje swojÄ… pracÄ™ bardzo poprawnie - pisze do gazet, proponuje umieszcznie artykuÅ‚u o Scholandii na róznych stronach. Szkoda, że czasem jest “zlewany”. W Micropedii także zaczÄ…Å‚ uaktualniać materiaÅ‚y. BÅ‚Ä…d moralny też naprawiÅ‚ - wiec dlaczego miaÅ‚bym dymisjonowac?

Pan Poseł Gmurek był bardziej konsekwentny od Pana i projekt przedstawił. Liczę, ze ta ustawa da dużo do scholandzkiego prawa.

Co do zdania Andre van Starcka “[...]wolÄ™ aktywnego mieszkaÅ„ca, który nawet sobie załóżmy zaÅ‚ożyÅ‚ drugie konto, niż jego brak.” - to jestem co najmniej zbulwersowany. Z tego można wyczytać, że woli Pan 100 obvywateli, któzy siÄ™ okradajÄ…, okradajÄ… paÅ„stwo, ale sÄ… aktywni? Ja wolÄ™, aby nas nawet piÄ™ciu byÅ‚o - ale sprawiedliwych i przestrzegajÄ…cych prawo. Co zaÅ› do samosÄ…du. Prawo jest jeszcze bardzo dziurawe. “realni przyjaciele” mogÄ… nam wkrótce zrujnować panstwo. Jak Pan osÄ…dzi, jeÅ›li na kotno obywatela X wpÅ‚ynie 1000 arminów od “realnych przyjaciół”? Powie Pan: brak dowodów, kasa moze zostać? I chwaÅ‚a Landeckiemu, że umiaÅ‚ kasÄ™ zwrócić. Czy zrobiÅ‚ źle - wg sÄ…du nie. Jednak bÄ™de siÄ™ trzymać tego zdania - sÄ…d jest niezawisÅ‚y.

Co do komentarza Pana Pakulskiego. Po zakończeniu debaty i przyjęciu Ustawy o kwocie startowej, bedziemy mogli trzymac puls i wyłapywac tych przestępców. Przydałby nam się prokurator, fakt, ale Mordecki jak narazie dobrze przygotowuje dowody.

Potem mieliśmy dyskusje Lis-van Starck. A potem serię ciekawych komentarzy znanego rozbójnika scholandzkiego, Kazimira. Właściwie pierwsze komentarze nie są złe - kolejne są tragiczne:

złodziejstwo to stara choroba jak świat. Już w czasach starożytnych okradano piramidy i grobowce. Ten proceder ujawniają po tysiącleciach archeologowie. Nic nowego ponowie nie odkryli i pewnie nie odkryją w tej materii. I jeszcze jedno aby o czymś takim dyskutować to trzeba udowodnić że ktoś jest złodziejem. Natomiast oskarżanie nowych tylko dla samego oskarżania bez dowodów jest tylko paplaniną przemądrzałych papug. Pozdrawiam nie papugi:)

Ale co to ma do rzeczy? Jeśli archeologowie chcą, niech udowadniają. Nam chodzi o płaszczyznę scholandzką. Bez dowodów - tu ma Pan racje. Akurat przelanie 200 arminó było podejrzeniem, a że nei myli się tylko ten, co nic nie robi - to już wiemy. Lepiej zapobiegac niż leczyć. MFiG złożył pozew, bo były podejrzenia. Jak się okazało niesłuszne.

“Ps. MyÅ›lÄ™ że napisanie iż Scholandia paÅ„stwem zÅ‚odziei? Jest zdradÄ… stanu. To plucie na wÅ‚asne paÅ„stwo i obraza majestatu Króla, który w oczach opinii paÅ„stw zagranicznych jest Królem paÅ„stwa zÅ‚odziei?”

Proszę bardzo, może mnie pan oskarżyć o zdradę stanu. Ale po raz kolejny nie rozumie Pan pojęcia, którego Pan używa. Gdybym odszeł do Wandystanu i powiedział, ze chce być żołnierzem i potem zaproponowałbym, żebyśmy zniszczyli serwery scholandzkie, bo mam do nich dostęp (przykładowo; naprawde nie mam) - to byłaby zdrada stanu. A żeby potwierdzić, że myli się Pan usądzając mnie o zdradę stanu, podam dokładne znaczenie (za wikipedia.pl)

Zdrada stanu - przestępstwo godzące w najistotniejsze interesy państwa, jak: udział obywatela w działaniach przeciw własnemu krajowi, próba obalenia jego rządu poprzez zamach stanu, uczestniczenie w działalności zmierzającej do uszczuplenia terytorium państwowego, próba zabójstwa głowy państwa.

Czy działam przeciwko Scholandii? Nie. Nie niszcze stron, serwerów, etc. Czy obalam rząd? Nie - gdybym chciał się obalić, podałbym się do dymisji. Czy uszczuplam terytorium Scholandii? - nie. Próbuje zabić króla? Nie. Nie rozumie Pan pojęc -więc niech ich Pan nie używa.

“Taka logika wskazuje iż caÅ‚y Å›wiat jest zÅ‚odziejski razem ze ScholandiÄ…. Pytam do czego ma prowadzić taka prowokacja jedynego na Å›wiecie nie zÅ‚odzieja?”

Nie ma państwa bez złodziei, wiem. Ale spójrzmy, przypadek Podgórskiej, niedawno wyprowadzenie kasy z konta panstwowego, inne przypadki. Nie wyeliminujemy tego całkowicie, ale poprzez zmniejszenie kwoty startowj, którą nowy otrzyma do kieszeni - zminimalizujemy chęć do takiego działania. Nie jednego złodzieja. podejrzeń teraz było kilka, a wcześniej też było dużo kontrowersji.

“MyÅ›lÄ™ że taka zniewaga powinna być karana dymisjÄ… i pozbawieniem praw publicznych. ”

No tak, tylko kogo znieważyłem?

PozostaÅ‚e komentarze Pana Kazimira byÅ‚y bardzo teologiczne, widzÄ™ też, ze nie sÄ… to takie ot tak komentarze, które wyszÅ‚y spod jego pióra. Po prostu dyskusja z p.Kazimirem jest bez sensu, gdyż on trzyma siÄ™ swego zdania, a ponadto sam nie wie, co mówi…

walc

Prawo i bezprawie Janusz Lis 6, grudzień

Nieczęsto bywam tak zbulwersowany jak dziś, gdy z listy dyskusyjnej dowiedziałem się, że strony Bergii i Elfidy oraz Elfidias zniknęły ze strony Scholandii, bo Ksiże Kerad von Porta Regni - Scholandzki nie otrzymał od prefekta prowincji polecenia by je na serwerze pozostawić. Dlaczego mnie to bulwersuje? Bo w celu wyrównywania osobistych rachunków Książe von Porta Regni - Scholandzki nie tylko wykorzystuje dostęp do serwera Scholandii, który posiada, ale także łamie prawo i działa na niekorzyść Scholandii.

Ustawa administracyjna wyraźnie mówi, że jednym z zadań prefekta prowincji jest nadzór lub prowadzenie witryny prowincji. Skoro zatem Ksiaze von Porta Regni - Scholandzki nie jest prefektem Bergii i Elfidy, ani nie uzyskał zgody od prefekta nie ma prawa ingerować w to, czy strony są na serwerze, czy też nie. Nie może być tak, że systemowiec samemu podejmuje decyzję o tym co jest, a czego nie ma na serwerze Scholandii. Zwłaszcza, jeśli sprawa dotyczy strony należącej do prowincji.

W trakcie toczącej się na liście dyskusji dotyczącej usunięcia stron Książe von Porta Regni - Scholandzki na moje pytania dotyczące prawnej podstawy do takiego działania nie uzyskałem żadnej konkretnej odpowiedzi. Książe von Porta Regni - Scholandzki zachowuje się tak, jak Markgraf Koliński broniąc expose Krzysztofa Dudźca, które było przedrukiem z przemówienia Marka Belki.

Wymijające odpowiedzi, powoływanie się na sprawy zupełnie nie związane z istotą pytania, to wszystko już znam z historycznych dyskusji. Dlaczego jednak Książe von Porta Regni - Scholandzki w sposób tak mało dyskretny i wysublimowany robi na złość Krzysztofowi Dudźcowi? Tego nie wiem. Mało by mnie to obchodziło, gdyby nie to, że strona Bergii i Eflidy oraz Elfidias była własnością Ksiecia vPR-S. Jest ona jednak własnością całej społeczności Scholandii. Szkoda, że nasze Królestwo nie ma aktywnego prokuratora, bo z pewnością wszczął by on postępowanie wyjaśniające, a sprawa w końcu trafiłaby do sądu.